Kiedy szukasz kredytu, widzisz różne wskaźniki i liczby, które trudno od razu zrozumieć. Na pierwszy rzut oka najważniejsze wydają się być WIBOR i RRSO. Czym się od siebie różnią? Jak więc patrzeć na te wskaźniki, by dobrze ocenić koszty kredytu? Wyjaśniamy.
Czym różni się WIBOR od RRSO?
WIBOR to wskaźnik stosowany przez banki do określenia wysokości oprocentowania zmiennego w kredytach. Jest powiązany z tym, po jakiej cenie banki pożyczają sobie nawzajem pieniądze na rynku międzybankowym. Przez wiele lat kredyt z WIBOR-em był standardem, a jego poziom decydował o miesięcznych wydatkach kredytobiorców. Obecnie planowane jest zastąpienie go innym wskaźnikiem, ale w wielu umowach jest nadal obecny. Z tego powodu niektóre osoby rozważają usunięcie WIBOR z umowy kredytu, aby zmniejszyć ryzyko wahań wysokości raty.
Z kolei RRSO to wskaźnik, który ma pokazać całkowity koszt kredytu w skali roku. Uwzględnia oprocentowanie, ale też prowizje, ubezpieczenia i inne opłaty, jakie bank dolicza do zobowiązania. Dzięki temu klient widzi nie tylko sam procent odsetek, ale też wszystkie dodatkowe koszty, które mogą znacząco podnieść kwotę do spłaty. W przeciwieństwie do WIBOR-u nie zależy od rynku międzybankowego, ale od konstrukcji oferty danego banku, dlatego może się mocno różnić w zależności od wybranej instytucji finansowej.
Jak RRSO i WIBOR wpływają na koszty kredytu?
RRSO daje pełny obraz obciążeń, które poniesie kredytobiorca w dłuższej perspektywie. Bank może reklamować niskie oprocentowanie, ale jeśli prowizja i ubezpieczenia są wysokie, to RRSO wskaże, że kredyt nie jest wcale tani. To narzędzie, które pozwala sprawdzić, czy pozornie atrakcyjna oferta rzeczywiście będzie korzystna po uwzględnieniu wszystkich dodatkowych kosztów. Wyższe RRSO oznacza, że łączna kwota do spłaty będzie większa, nawet jeśli sama rata początkowo wydaje się niska.
WIBOR działa inaczej, bo wpływa głównie na bieżącą wysokość raty. Gdy wskaźnik rośnie, koszt spłaty kredytu się zwiększa. To właśnie dlatego w czasie podwyżek stóp procentowych wielu kredytobiorców odczuwało duży wzrost rat. WIBOR nie uwzględnia dodatkowych opłat, lecz tylko odsetki związane z oprocentowaniem. Jego poziom zależy także od wybranego okresu aktualizacji, np. co trzy lub sześć miesięcy, co oznacza, że wysokość raty może się zmieniać wielokrotnie w trakcie roku. Z tego względu ciężko jest przewidzieć, ile będzie wynosić następna spłata. Dlatego osoby, które mają kredyt z WIBOR-em, często planują budżet z zapasem, aby poradzić sobie z ewentualnymi podwyżkami.
Czym kierować się przy wyborze kredytu?
Najważniejsze jest spojrzenie na kredyt z kilku stron jednocześnie, zarówno przez pryzmat oprocentowania, jak i całkowitych kosztów. WIBOR (lub jego następca) będzie decydował głównie o wysokości miesięcznych rat, natomiast RRSO pozwoli porównać oferty różnych banków. Dobrze jest więc traktować oba wskaźniki jako uzupełniające się elementy analizy. Dzięki temu można uniknąć sytuacji, w której kredyt początkowo wygląda korzystnie, ale w dłuższej perspektywie staje się obciążeniem trudnym do udźwignięcia.
Przy wyborze oferty warto sprawdzić nie tylko wysokość RRSO, ale także zapisy w umowie. Umowy z WIBOR-em mogą przewidywać różne warunki zmiany oprocentowania, które wpłyną na stabilność spłat w przyszłości. Ważne jest też, by zwrócić uwagę na dodatkowe koszty, takie jak prowizja czy obowiązkowe ubezpieczenia. Te elementy potrafią podnieść całkowitą kwotę zobowiązania o kilka czy nawet kilkanaście procent. Przydatne może być też przeanalizowanie symulacji spłat przygotowanych przez bank, które pokażą, jak rata zmieni się przy różnych scenariuszach rynkowych.
Jeśli myślisz o kredycie, dobrze jest poświęcić chwilę na sprawdzenie szczegółów, zamiast kierować się tylko reklamą. Zrozumienie działania WIBOR, RRSO oraz tego jak bank liczy koszty, może uchronić cię przed nieprzyjemnymi problemami w przyszłości. Sprawdź warunki różnych ofert i wybierz taką, która najlepiej odpowiada Twoim potrzebom.


